Trybunał przypomniał, że art. 8 [Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności - K.Z.Z.] "dotyczy głównie ochrony przed arbitralną ingerencją władz publicznych, ale nie ogranicza się do żądania od władz powstrzymywania się przed taką ingerencją. Może również rodzić pewne obowiązki pozytywne wymagane w celu zapewnienia skutecznego poszanowania zagwarantowanych w nim praw." - m.in. tak Marek Antoni Nowicki odniósł się do orzecznia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 26 lipca 2011 r. w sprawie Georgel i Georgeta Stoicescu przeciwko Rumunii, nr skargi 9718/03 w swoim komentarzu opublikowanym w serwisie internetowym Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
24 październia 2000 r. Georgeta Stoicescu (wóczas 71 lat) przed swoim domem w Bukareszcie została zaatakowana przez sforę 7 bezpańskich psów. W wyniku ataku doznała wielu licznych obrażeń, była hospitalizowana i skierowana na leczenie, którego kosztów nie mogła pokryć ze swojej emerytury. Jej stan zdrowia ciągle się pogarszał, a w obawie przed kolejnym atakiem nie wychodziła z domu, co nie pozostawało bez wpływu na jej stan psychiczny.
Wówczas liczba bezpańskich psów w Rumunii była tak wielka, że stanowiły one zagrożenie dla bezpieczeństwa zdrowotnego i publicznego obywateli.
Zdaniem Trybunału w sytuacji, gdy władze państwa miały prawne możliwości (a tak było w Rumunii jeszcze przed wypadkiem Skarżącej) ich obowiązkiem była walka z niebezpiecznym zjawiskiem (np. poprzez usypianie lub sterylizację psów) i zapewnienie obywatelom godnych warunków życia.
Ciekawa sprawa. Pozdrawiamy.
OdpowiedzUsuń