Podstawą odmowy wypłaty zasiłku przez ZUS było przekonanie ZUS o tym, że działalność nie była rzeczywiście prowadzona, a tylko formalnie zarejestrowana, tylko po to, aby uzyskać wypłatę świadczeń w związku z ciążą.
Decyzja i jej uzasadnienie w sposób oczywisty naruszają prawo, pokazując jednocześnie sposób postępowania ZUS wobec kobiet w ciąży (nie jest to bowiem niestety pierwszy taki przypadek, z którym się spotykam, a z orzeczeń sądów wynika, że takich spraw przegrywanych przez ZUS jest bardzo dużo).
ZUS postępuje wbrew standardom wypracowanym na tym polu przez sądy, w tym Sąd Najwyższy.
Oto najistotniejsze konkluzje z orzeczeń sądowych, które są regularnie lekceważone przez ZUS:
- domniemanie prawne faktycznego prowadzenia działalności przez osobę wpisaną w ewidencji działalności gospodarczej (CEIDG) jako przedsiębiorca,
- brak kompetencji ZUS do kwestionowania zadeklarowanej przez przedsiębiorcę podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne,
- nie jest naganne ani sprzeczne z prawem zawarcie umowy o pracę (podjęcie działalności) w okresie ciąży, nawet, gdyby głównym motywem było uzyskanie zasiłku macierzyńskiego.